"Jeśli obywatel ma się ochotę zaćpać na śmierć...". Korwin-Mikke zapowiada zmianę konstytucji

Polityk Konfederacji po raz kolejny dał upust swoim kontrowersyjnym poglądom. Tym razem chodzi o dostęp do narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

DoRzeczy
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

671

Polityk Konfederacji po raz kolejny dał upust swoim kontrowersyjnym poglądom. Tym razem chodzi o dostęp do narkotyków.

Janusz Korwin-Mikke deklaruje, że jeśli dojdzie do władzy zmieni konstytucję tak, aby wprowadzić swobodny dostęp do narkotyków. Jego zdaniem zakaz w tym zakresie prowadzi do zwiększania się zjawiska narkomanii. Jego zdaniem jest to także sytuacja niekorzystna dla budżetu państwa. "Obecne metody nic nie dają. Odwrotnie. Zakaz posiadania narkotyków powoduje, że ceny są sto razy wyższe niż w Kolumbii czy Birmie – więc żadna siła (zwłaszcza przy braku kary śmierci...) nie powstrzyma handlarzy. Tym bardziej, że pieniądze od nich biorą policjanci – zwalczający nie wielkie gangi tylko ich drobną konkurencję" – pisze Korwin-Mikke na Facebooku.

"Jeśli obywatel ma ochotę zaćpać się na śmierć, to ma do tego prawo. Wolny człowiek ma prawo zaćpać się na śmierć. Narkotyki powinny być powszechnie dostępne w aptekach, wtedy zniknęłaby mafia narkotykowa, czy szantaże. Jak dojdę do władzy to zmienię konstytucję w tej sprawie, żeby narkotyki były legalnie dostępne w aptekach" – deklaruje jeden z liderów Konfederacji.

Oceń treść:

Average: 9.8 (17 votes)

Komentarze

ZbąbionyKoala (niezweryfikowany)
Kurwa kocham tego człowieka
;) (niezweryfikowany)
Panie Januszu, a gdzie troska o życie, zdrowie i dobrostan jednostki?? Jakkolwiek zgadzam się z wieloma Pana ideami i mam Pana za dość mądrego, a przynajmniej inteligentnego człowieka to Pana ewolucjonizm eugeniczny mnie przeraża! Współczesne społeczeństwo niestety nie jest przygotowane na swobodny dostęp do narkotyków i wywołać by to mogło mnóstwo problemów i cierpienia. Ważne jest KTO dzierży narkotyki, a nie GDZIE. Reformować wpierw trzeba ludzi, dopiero potem prawo. ;)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Tripraport

Długo wyczekiwany moment ponownego grzybowego tripa, po około 10 latach przerwy. Obozowisko w górach, ognisko, wiata, rzeka, deszcz i wiatr. Główny cel wyjazdowy: zaktualizować wspomnienia związane ze wrzucaniem grzybów za małolata.

Ja i kumpel, leśne obozowisko - wiata, studnia i ognisko. Od rana czilujemy przy ognisku w chłodny, deszczowy i wietrzny dzień. Okoliczności odbiegały nieco od wymarzonych, ale postanowilismy się tym nie zrażać. Ostatni raz zarzucałem grzyby dobre 10 lat temu, a w tym roku naszła mnie niespodziewana chęć zasmakowania głębi psychodelicznego doświadczenia i zweryfikowania tego stanu ze wspomnieniami z przeszłości. Oczekiwałem wglądu w samego siebie oraz podróży, cokolwiek miała ona oznaczać.

  • 4-ACO-DMT
  • Retrospekcja

W towarzystwie nowopoznanego kolegi - B, o którym niewiele wiedziałem. Mój pokój w akademiku, trochę zagracony i nieposprzątany. Ogólna kondycja fizyczna i psychiczna mogłaby być lepsza. Pomysł na wypróbowanie 4-ACO-DMT wpadł mi do głowy wręcz natychmiast po obudzeniu się w sobotę o godzinie 13:00. Wiedziałem, że po tak później pobudce nie zrobię niczego szczególnie konstruktywnego w ciągu dnia. Na tripa decydowałem się wiedząc, że warunki nie są szczególnie korzystne, ale i tak najlepsze jakie jestem sobie w stanie zorganizować w obecnych warunkach.

 

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Własny dom z pozytywnym nastrojem

Zjedzenie acodinka było po eraz kolejny decyzją spontaniczą którą zdeterminowała nuda, zadaje sobie pytanie czy już jestem uzależnionym ćpunem czy tylko osobą która lubi spędzać kreatywnie czas, jednak po zjedzeniu całej paczki trudne pytania odeszły w niepamięć, zjadłem całe świństwo o godzinie 21:00 podczas tripa towarzyszy mi astralnie znajoma którą nazwę E.

Sumienie jednak po zjedzeniu nadal przez chwilę nie dawało mi spokoju "znów ćpunie jeden zamiast narysować coś ładnego na portfolio to bawisz się w jednodniowego turystę, ty chory pojebie..."