Groźni dilerzy z Rumi zatrzymani

Policja zatrzymała groźnych dealerów posiadających przy sobie broń.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Gdańsk
Waldemar Ulanowski

Odsłony

2711
W ciągu dwóch dni policja z Rumi zatrzymała dwóch mężczyzn. Odnaleziono u nich podobne ilości tych samych narkotyków i nielegalnie przechowywaną broń, jednak policja wyklucza, aby dilerzy współpracowali ze sobą.
Najpierw zatrzymano 18-letniego Dariusza D. W piwnicy trzymał narkotyki, broń oraz rzeczy pochodzące z kradzieży. Policjanci zabezpieczyli rewolwer gazowy kaliber 9 mm i petardę, dwa radiomagnetofony samochodowe, fajkę wodną do palenia narkotyków, 20 woreczków foliowych prawdopodobnie z amfetaminą, prawie 500 woreczków foliowych ze struną do porcjowania narkotyków, niektóre z nich były zabrudzone narkotykami, dwa słoiki z resztkami środków odurzających.
W piątek przesłuchiwano 21-letniego Marka O., który w swoim mieszkaniu miał bez pozwolenia pistolet gazowy , 31 woreczków z haszyszem o łącznej wadze około 35 gramów, wagę szalkową, 37 pustych woreczków do porcjowania narkotyków i jeden gram konopi indyjskich. Policjanci przyjrzeli się na koniec samochodowi Marka O. W jego oplu wykryli przebite numery nadwozia i silnika. Zdaniem policji zatrzymany czerpał stały dochód z handlu narkotykami.
- Chociaż obie sprawy wyglądają identycznie, na tym etapie śledztwa wykluczamy powiązanie Dariusza D. z Markiem O. Działali oddzielnie. To czysty przypadek - wyjaśnia Ryszard Żuralski, komendant policji w Rumi.
Prokuratura będzie wnioskować o areszt tymczasowy dla obu podejrzanych. Grozi im do 10 lat więzienia.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Tramadol

  • Alprazolam
  • Etanol (alkohol)
  • Katastrofa
  • Marihuana
  • Marihuana

Miałem całkiem udany dzień. Mieszkam z bratem i jednym koleżką, który bardzo lubi maryśkę. Ten drugi namówił mnie, żeby spróbował nowego sortu ganji, którego niedawno kupił. Myślałem, żeby tego nie robić, bo zażyłem już karmelka, ale potem powiedziałem sobie, że raz się żyje. Całe zdarzenie miało miejsce wieczorem, w naszym mieszkaniu. Puściliśmy muzykę, która z początku była przyjemna, ale później to się zmieniło. Tripowałem z bratem i jego koleżką. Byłem zrelaksowany i nic za bardzo mnie nie dręczyło.

Ten dzień uchodził do przeszłości, więc pomyślałem, że zarzucę sobie karmelka z THC i posłucham sobie ulubionych nutek, które zaprawią mnie do pięknych wizji sennych. Nagle do mieszkania wpada koleżka i rozmawia z moim bratem o tym, że trzeba dziś spróbować tego Green Cracku, który został zakupiony jakiś czas temu, ale w sumie to nie tak dawno temu. Wbija do mojego pokoju i pyta sie czy będę z nimi jarał. Ja nieco zaskoczony i podjarany, mówię że jeszcze jak, jak najbardziej.

  • Bad trip
  • Szałwia Wieszcza

Chyba dobre

Zastanawiałem się- jak to będzie?

Spodziewałem się mniej więcej czegoś w stylu DXM x100

Ale srogo się myliłem.

Oczekiwanie podniecało mnie niemiłosiernie. Dzięki pewnemu człowiekowi (świat niech Ci błogosławi :D) paczka z Divinorum gnała do mnie kurierem. Dzisiaj zadzwonił około godziny dwunastej, że zaraz będzie. To był dla mnie Święty Graal.

randomness