Amsterdam będzie walczyć z pamiątkami związanymi z marihuaną

Amsterdam będzie walczyć ze sprzedażą pamiątek związanych z marihuaną i haszyszem. Celem jest poprawa wizerunku miasta, zwłaszcza zaś centrum.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

niedziela.nl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

27
Amsterdam będzie walczyć ze sprzedażą pamiątek związanych z marihuaną i haszyszem. Celem jest poprawa wizerunku miasta, zwłaszcza zaś centrum. Sprzedawanie herbatników z marihuaną, lizaków konopnych i tym podobnych artykułów w sklepach w centrum miasta, jest sprzeczne z lokalnymi przepisami dotyczącymi zagospodarowania przestrzennego, które ograniczają sprzedaż pamiątek. Poza tym, według urzędników, sprzedaż pamiątek powiązanych z marihuaną i haszyszem promuje zażywanie narkotyków. Członkini Rady Miasta, Ilse Griek, poinformowała również, że sprzedaż tych produktów jest „wprowadzaniem konsumentów w błąd”, ponieważ tak naprawdę nie zawierają one żadnych nielegalnych substancji. W tym tygodniu 6 sklepów ulokowanych w pobliżu placu Dam i Rembrandtplein otrzymało ostrzeżenia w związku z „niewłaściwymi” wystawami sklepowymi. Właściciele sklepów, którzy odmówią usunięcia z wystaw zakazanych produktów, mogą narazić się na karę grzywny w wysokości nawet kilku tysięcy euro, poza tym wspomniane artykuły mogą zostać skonfiskowane. Na końcu zeszłego roku Rada Miasta głosowała za wnioskiem o wstrzymanie sprzedaży produktów turystycznych związanych z konopiami indyjskimi. Co więcej, od 2017 roku obowiązuje zakaz otwierania w centrum miasta nowych sklepów turystycznych bądź punktów z fast foodami. Celem tych działań jest poprawa wizerunku miasta.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

  • Bieluń dziędzierzawa

Wydarzenia te miały miejsce w październiku 1997. Był dzień nauczyciela więc nie było szkoły

i postanowiłem przyjechać do domu. I tak jakoś wyszło że znalazłem się na imprezie u kumpla.

Nic nadzwyczajnego, każdy coś pił, leciala muza itp. W pewnym momencie kumpel wyciągnął kilka

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Lekki lęk przed tym, że nie powinniśmy wyruszać w podróż tak na "wariata" skutecznie maskowany radością przed doświadczeniem. Puste mieszkanie, muzyka, ładnie za oknem. Ja + O, mój dobry przyjaciel z którym dobrze się dogadujemy

Hej ludzie, Uwielbiam Was.

  • Muchomor czerwony
  • Tripraport

spory las ok. 6 km za miastem, następnie autobusy komunikacji miejskiej, mieszkanie w centrum

9 ususzonych naturalnie muchomorów czerwonych spożytych samotnie w lesie. Początkowe efekty tak jak przy wywarach z mniejszej ilości suszu tj. dysocjatywna poprawa humoru, wyostrzenie zmysłów, zastrzyk energii etc. no i mdłości naturlich, ale ku mojemu zdziwieniu bez spawania. Już po ok. 20 minutach pierwsza halucynacja słuchowa - wzmocniony odgłos przytłumionego bicia serca dobiegający jakby spod ziemi. Z czasem coraz większe oddzielenie od więzi z własną osobą, jak również zanik tego podłego posmaku związanego ze świadomością bycia zamkniętym w tzw.

randomness